Wiosna na całego, a my z Zuzą w domu. Zuzanka przechodzi swoją pierwszą chorobę zakaźną - ospę. Dzielnie to znosi, a ułatwiają jej to leki homeopatyczne skutecznie znoszące uczucie swędzenia. Apetyt też jej dopisuje, więc gotujemy i pałaszujemy :)
Przepis:
1 opakowanie ryżu białego
2 marchewki
1/2 małego selera
1/2 małego pora
1 pietruszka
1 polędwiczka wieprzowa
1 łyżka musztardy
sól, pieprz
olej rzepakowy
Ryż ugotować. Warzywa obrać, pokroić i wrzucić na patelnię , do smażenia, na 2 łyżkach oleju rzepakowego- smażyć 10 minut, na wolnym ogniu. Następnie do warzyw dodać 3/4 szklanki wody i dusić. Kiedy woda zredukuje się do połowy dodać ugotowany ryż, dusić 5 minut i doprawić solą i pieprzem.
Polędwiczkę pokroić na kawałki o szerokości 1 cm, rozgnieść lekko dłonią i smażyć na oleju. Kiedy polędwiczki są gotowe dodać do nich 1 łyżkę musztardy , doprawić solą i pieprzem, smażyć jeszcze 2-3 minutki, do zrumienienia.
Gotowe, smacznego!
brzmi i wygląda lekko i apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAh zakręcona jestem, usunęłam komentarz :)
OdpowiedzUsuńPolecam obiadek, naprawdę lekki i smaczny :)