Szukaj na tym blogu

środa, 28 marca 2012

Czekoladowe misie z białymi brzuszkami

Gdyby nie moja koleżanka Asia, nie upiekłabym dzisiaj tych misi. Wczoraj "wyheblowałam" całą kuchnię, w tym każdą szafkę wewnątrz i z zewnątrz. Dzisiaj kiedy Zuzannie chciałam upiec misiaczki okazało się, że nie mam foremki. Byłam pewna, że skoro wysprzatąłam kuchnię i jej nie znalazłam, pożyczyłam ją właśnie Asi. Gdyby nawet foremka była u Asi nic by mi to nie dało, bo Asia z dziećmi jest w Warszawie- daaaleko stąd. No ale nic pomyślałam, najwyżej dowiem się co u niej. Nie omieszkałam oczywiście zapytać moją drogą koleżankę o foremkę :) Asia zaprzeczyła jakoby ją miała, ale przypomniała mi , że w kuchence jest "taka" szuflada. No i strzał w " 10", wyszarpałam z ponad 20 letniej kuchenki gazowej szufladę i co tam znalazłam? Foremkę na misie i inne fajne rzeczy. No tak - sprzątał mój mąż, dlatego do głowy mi nie przyszło by tam szukać.
Dzięki Asiu !


Przepis pożyczyłam od Pinkcake z Trochę Innej Cukierni i oczywiście zmodyfikowałam :)
Ciato miało być - według mojego zamysłu - biszkoptowe, bezglutenowe i oczywiście czekoladowe :)

Przepis:
Ciasto:
2 szklanki koncentratu mąki krakowskiej
2 łyżki karobu - mączki chleba świętojańskiego ( zamiennie można dać 4 łyżki kakao)
3/4 szklanki cukru
fruktoza z wanilią ( BIO ze sklepu Evergreen)
4 łyżki mąki ziemniaczanej
8 łyżek oleju
1 łyżka wódki weselnej z chałtury męża :)
300ml wody z 6 łyżeczkami mleka ryżowego w proszku
2 łyżeczki proszku do pieczenia Balviten

Polewa:
25g margaryny bezmlecznej - Tortowa z Biedronki
6 pianek marschmalows ("oryginalne z USA tj. z tygodnia amerykańskiego w LIDLU- najlepsze moim zdaniem)
czekoladowe cukiereczki- może być kolorowa posypka

Suche składniki zmieszać, dodać mokre, wymieszać. Piec ok. 20 minut w 180°C.
Kiedy misie stygnął rozpuścić margarynę na wolnym ogniu z piankami. Ostudzone misie dekorować polewą i czym kto ma :) Z podanych proporcji wychodzi 6 grubiutkich misiaczków :)

Ciasto takie można spokojnie nazwać wegańskim i bezglutenowym biszkoptem, naprawde wychodzi fajne. Polecam je spokojnie do zrobienia biszkoptu do tortu. A jak ktoś może zwykłą mąkę polecam przepis Pinkcake, także wychodzi rewelacyjny- robiłam kiedyś z niego biszkopty do tortów.

Smacznego!

Przepis dodaję do Słodkiej Wielkanocy Alergika

6 komentarzy:

  1. Misie śliczne ale gdyby to były zajączki byłoby cudownie:) W każdym razie na bazie Twojego ciasta można zrobić inne zwierzaki, więc to tylko kwestia foremek. Spróbuj dodać wpis do akcji na Durszlaku, ja tego nie mogę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jakie pyszne, mniam, mniam :) Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czy można czymś zastąpić to mleko w proszku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 300 ml mleka w płynie- ryżowym, sojowym, kukurydzianym, jaglanym, każdy roślinym w zasadzie :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń