Dziś tata Zuzki ma urodziny, które to urodziny - pominiemy milczeniem :-)
To świetna okazja do wykorzystania nowiutkiej formy z Lidla. Kupiłam ją wczoraj i nie mogłam doczekać się dzisiejszego dnia. Pomysł na typ ciasta wykorzystałam z Trochę Innej Cukierni Jest to wegański biszkopt.
Zuzka dzielnie mi pomagała. Dodać trzeba, że Zuzka uparła się, że ona także ma dziś urodziny i jej także składaliśmy życzenia.
Upieczone tartletki wyglądały tak
A udekorowane i gotowe do pożarcia tak :-)
Tarletki wyszły dość duże - średnica prawie 10cm i potraktowaliśmy je jako małe torciki.
Przepis:
Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka białego cukru
1/2 cukru waniliowego BIO
4 łyżki mąki ziemniaczanej
8 łyżek oleju
1 łyżka spirytusu
1 i 1/3 szklanki szklanki wody + 10 miarek mleka gryczanego
2 kopiaste łyżeczki proszku do pieczenia BIO
Krem:
1,5 budyniu waniliowego
330 ml wody + 6 miarek mleka gryczanego
1/2 margaryny bezmlecznej
cukier puder do smaku ( ile kto potrzebuje słodyczy)
Dodatki:
cukrowe kuleczki czerwono-białe
winogrona,ananas z puszki, mandarynki
Suche składniki trzeba zmieszać, dodać mokre i wymieszać. Piec 15 minut w 180°C. Ilość ciasta wystarcza na 12 sztuk tartletek.
Ugotowany i dobrze schłodzony na balkonie budyń połączyć z margaryną, dosłodzić do smaku. Układać na babeczce z owocami.
Ciasto wyszło super ( zresztą piekłam już ten biszkopt na Zuzkowe urodziny w czerwcu) z kremem i owocami bajka. Polecam gorąco do zrobienia.
STO LAT KOCHANY MĘŻU i KOCHANA CÓRECZKO !!!
Smacznego!
przeuroczy mały pomocnik!:-)
OdpowiedzUsuńOj uroczy pomocnik. Pomógł nawet wylizać całą miskę po cieście :-)
OdpowiedzUsuń