Jesteśmy zaproszone na 2-gie urodziny Marysi. Mają odbyć się jutro. Marysia "szcześliwe" nieuczulone dziecko może jeść wszystko, Zuza niestety nie. A ponieważ lubie mamę Marysi szalenie oszczędzę jej szykowania "cudów" urodzinowych dla Zuzy. Poza tym sama uwielbiam je przygotowywać. Na początek, hm jak to nazwać ? Pomysł zaczerpnięty od Tosi i Śliwki
Nieco przeze mnie zmodyfikowany i wylepiony po mojemu :-)
Zuza nadal myśli nad nazwą.
Przepis:
180 g opakowanie pianek Jojo ( najlepiej te do grilla)
3 łyżki margaryny bezmlecznej
1 łyżeczka karobu- mączki chleba świętojańskiego
3 opakowania ryżu dmuchanego
Połowę opakowania pianek rozpuścić z margaryną w kąpieli wodnej. Dodać 1,5 opakowania ryżu i wymieszać. Wyłożyć na papier do pieczenia. Odczekać aż ostygnie, dowolnie formować. Drugą połowę pianek rozpuścić tak samo w kąpieli wodnej i dodać 1 łyżeczkę karobu - mączki... . Wymieszać z ryżem i także wyłożyć na papier do pieczenia. Dowolnie formować. Gotowe. Przekąska super.
Mam w planach przygotować jeszcze dwie słodkości na jutrzejsze urodzinki, ale to potem.
Jest nazwa " ryżowe gniotki" haha.
Smacznego!
A ja to znam pod nazwą "szyszki" :) I dla nie-alergików, ale dobrze znać i inną wersję. Dzięki!
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
OdpowiedzUsuń