Lody ciepłe się skończyły, a Młoda dalej "mamo chcę loda". Tak więc skoro lato korzystamy z jego darów.
Zmiksowałam kilogram wiśni z dwoma bananami i dodałam cukru do smaku. W końcu lody muszą być słodkie. Banan świetnie łagodzi lekko cierpkie wiśnie. Mniam.
Zapakowałam w pojemniki dawno temu kupione w IKEI. Do jednego zabrakło mi patyczka, zaginął w " akcji" - Młoda pożyczyła do zabawy.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz