"Chodziły" za mną "chodziły" prawie rok, aż się doczekały. Natchnęło mnie wczoraj. Pomyślałam, że zrobię je szybko nim nasza 5- osobowa rodzina świnek morskich wyje nam wszystkie marchewki :)
Robienie ciasta okazało sie proste, choć zaczęło się ciężko,myślałam, w zasadzie byłam pewna, że się składniki nie połączą. W głowie kłębiły się pomysły co z ciachem zrobić- szybko marchewkowa tarta, babeczki itp.,itd. Na szczęście się udało :) Ciasto było bardzo plastyczne i świetnie się z niego wykrawało trójkąty.
Gotowe pyszności
Przepis:
1 i 1/2 szklanki drobno startej marchewki
1/2 szklanki mąki z tapioki
2 szklanki koncentratu mąki krakowskiej
1 margaryna bezmleczna
3 łyżki cukru pudru
1 płaska łyżeczka cynamonu
Do nadziewania rogalików poszła konfitura domowa z jeżyn oraz dżemik domowej roboty jabłuszkowy z anyżem - dzięki Dziadku Zuzki
Składniki na ciasto połączyć, wykrawać trójkąty, smarować czym kto ma i zwijać od podstawy trójkąta. Rogaliki piec 20 minut w temperaturze 190°C. Rogaliczki można jak u nas posypać cukrem pudrem :)
Smacznego!
O żesz... Chapsnęłabym chętnie jednego, tak pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńSzczetrze to właśnie został jeden, dla Ciebie :)
UsuńPoproszę na wynos! Jestem na diecie i tylko marzę o takich cudach :)
OdpowiedzUsuńSmakowite! Zainteresował mnie też dżemik jabłkowy z anyżem, smakowite połączenie. Muszę koniecznie spróbować:)
OdpowiedzUsuńDzem boski, mąj teść takie cuda wymyśla. Mam jeszcze taki z laską wanilii :)
UsuńMaxymonium możesz takie jeść, bezglut nie tuczy , zrobisz mniej słodkie :)
OdpowiedzUsuńJaką mąkę mogę użyć zamiast tapioki.? :)
OdpowiedzUsuń