Szukaj na tym blogu

czwartek, 2 lutego 2012

Zmiana planów ...

"W życiu tak już często bywa, że… najpiękniejsze prezenty od losu dostajemy opakowane w problem".

Witamy po krótkiej przerwie. Z Zuzanką powróciłyśmy z trójmiejskich wojaży. Ząbki wyleczone.
Okazuje się, że kiedy wydaje nam się, że mamy już wszystko pod kontrolą nagle "małe co nie co" w naszym życiu się zmienia. W naszym przypadku zmienia się nawet więcej niż "małe co nie co". Otóż z Zuzanką musimy przejść całkowicie na dietę bezglutenową. Jest to ogromna zmiana w naszym życiu i naszej kuchni. Okazuje sie, że dieta bezmleczna i bezjajeczna to pikuś. Teraz to będzie wyzwanie. Martwię się tylko, że wąskie grono nas odwiedzających zniknie bezpowrotnie. No cóż, pożyjemy, zobaczymy. Zachęcić mogę swojskim chlebkiem i innymi cudami bezglutenowymi. Eksperyment kulinarny zaczynamy już w sobotę.

Zapraszam !

3 komentarze:

  1. Będziemy zaglądać na mur beton w dalszym ciągu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się bradzo. Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dieta bezglutenowa nie jest taka straszna jak ją malują :)Sama jestem na bezglutenowej prawie 8 lat.
    Wiadomo, że masz ciężej, bo Zuzia musi byc dodatkowo na bezmlecznej i bezjajecznej, ale dacie rade :)
    Widziałaś stronę Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na diecie bezglutenowej? Pewnie tak, a i może jesteś już członkinią, jeżeli nie, to zapraszam do grona bezglutków! :)
    Pozdrawiam, Daria.

    OdpowiedzUsuń