Szukaj na tym blogu

środa, 15 czerwca 2011

Jutro 4 urodziny, a młoda chora. Zimno, gardło boli i marudna.
Upieczone babeczki do przedszkola zjemy w domu. Poczęstujemy także jutrzejszych gości.

oto nasze babeczki bez przystrojenia

Przepis zaczerpnęłam od mojego guru kulinarnego pinkace


Oto moje proporcje na 80 sztuk minisłodkich babeczek idealnie pasujących do małych słodkich rączek

2 szklanki maki( ja daję pełnoziarnistą)
1 szklankę cukru ( może być fruktoza)
1,5 łyżeczki sody lub proszku do pieczenia BIO
8 łyżek oleju
1/3 szklanki mleka owsianego( może być ryżowe)
1/3 łyżeczki octu
U mnie poszedł jeszcze olejek pomarańczowy

Sypkie składniki wymieszać, dodac mokre i do foremki. Ja piekłam w 200 stopniach przez 5 minut.


Na jutrzejszy dzień upiekłam także ciacho z truskawkami.


Oryginalny przepis tu

A ja oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła po swojemu.

I tak wszystkie składniki:

2 szklanki mąki
łyżka oliwy
2 łyżki cukru
cukier z wanilią
20 g drożdży
łyżeczka glukozy
pół szklanki gorącej wody
pół szklanki mleka ryżowego

wymieszałam od razu i odstawiłam w ciepłe miejsce - wyrosło, następnie piekłam 15 minut, wyjęłam - wyłożyłam pokrojone truskawki i dodałam na wierzch kruszonkę

szklanka mąki
pół kostki margaryny ( bezmlecznej oczywiście)
2 łyżki cukru

Wyszło boskie- jutro wstawię świeczki i urodziny gotowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz